Bim, bom czas zakończyć zabawę.
piotr napisał(a):Witam. A nie będzie to czasami maszt rtcn Chwaszczyno?
Nie, to nie jest Chwaszczyno. Proszę zaobserwować stopę masztu w Chwaszczynie i tego z filmu. W dodatku brakuje stężenia ze spocznikiem, zaznaczonego przeze mnie na czerwono.
RTCN Chwaszczyno:
Nasz:
Gregorio napisał(a):RTCN Trzeciewiec

Też nie.
RTCN Trzeciewiec ma zupełnie inny typ skratowania. Trzeciewiec ma skratowanie w "iks", natomiast filmowy maszt w tzw. "zygzak".
RTCN Trzeciewiec:
Nasz:
A teraz rozwiązanie zagadki.
Widoczny na filmie budowany maszt to:
RTCN Chorągwica
Gratuję koledze Anodowemu, który był pierwszy. Niemniej jednak nagrody nie otrzyma, z powodu iż jako członek ekipy i tak ma z założenia dostęp do wszystkich materiałów. Byłoby absurdem aby w nagrodę otrzymał coś co ma.
Wracając do Chorągwicy.
Proszę porównać kadr z budowy, gdzie dodatkowo widać budynek:
ze zdjęciem z książki Stanisława Miszczaka
"Historia radiofonii i telewizji w Polsce":
Oczywiście te okrągłe platformy dobudowywano po zakończeniu montażu podstawowego, w przeciwnym razie wciąganie członów byłoby niemożliwe.
Kolejne fotki z "Miszczaka":
Celowo na początku pisałem:
Łukasz-O napisał(a):Nadmienię tylko, że według Miszczaka, Chorągwica (maszt) zaczęto budować w czerwcu 1962r. i trwał zaledwie trzy miesiące, a film jest z 1961r
Miszczak znany jest z tego że przekręcał daty. Nie wiemy, czy było to zamierzone przez ówczesną cenzurę (obiekty strategiczne), czy tylko wpadki przy pracy. Niestety cała Wikipedia odnośnie dat budowy RTCN-ów bezmyślnie opiera się na książce Miszczaka.
Dlatego pisałem aby zwracać uwagę na szczegóły konstrukcyjne
Jako ciekawostkę wkleją wycinek z projektu Chorągwicy:
Druga ciekawostka, to to, że Chorągwica jest obecnie na drugim miejscu po Raszynie pod względem strategiczności. Emitel ma przysłowiową staczkę na punkcie tych dwóch obiektów.
Miała być fajna zabawa, z możliwością zdobycia fajnych nagród, a wyszło jak zawsze. Każdy chce tylko rybę, w dodatku w panierce i najlepiej fileta bez ości. Osobiście polecam smażoną makrelę (nie mylić z wędzoną). Jadłem, jest wyśmienita
Koledzy:
piotr i
Gregorio proszę o kontakt na PW. Nie odgadliście ale otrzymacie ode mnie nagrodę pocieszenia, za to, że jako jedyni próbowaliście zmierzyć się z tym zadaniem.